- suchość i łuszczenie się skóry,

- podrażnienie po prysznicu,

- szybsze starzenie się skóry.

Skóra staje się bardziej wrażliwa, cieńsza i wymaga większej pielęgnacji – jednak żaden krem nie pomoże, jeśli problem tkwi w samej wodzie.
 

Jak chlor osłabia naturalną barierę skóry

Chlor dodawany jest do wody jako środek dezynfekujący, ale działa na skórę jak chemiczny wysuszacz.

Usuwa ochronny łój, który utrzymuje wilgoć i zapobiega utracie wody z naskórka.
To powoduje:

uczucie napiętej, „ściągniętej” skóry po prysznicu,

swędzenie lub pieczenie,

nasilenie egzemy i wrażliwości.

Jeśli codziennie kąpiesz się w chlorowanej wodzie, twoja skóra nie ma szansy odbudować swojej naturalnej bariery.

Jak zmienić wodę, którą dbasz o swoją skórę

Najskuteczniejszym rozwiązaniem jest filtr prysznicowy, który usuwa chlor, zanieczyszczenia i metale z wody.

Najnowocześniejsza technologia – ACF (Activated Carbon Fiber) – pochłania te substancje bezpośrednio podczas przepływu wody.

W efekcie woda staje się miększa i delikatniejsza, dzięki czemu:

nie uszkadza warstwy ochronnej skóry,

nie zaburza jej naturalnego pH,

poprawia poziom nawilżenia.

Po kilku dniach używania filtrowanej wody zauważysz różnicę – skóra stanie się gładsza, bardziej elastyczna i będzie wymagać mniej kosmetyków.